Ustawienia

Ulubione 0
20
04.2024
Św. Agnieszka z Montepulciano J 6,55.60-69
0,00 / 0,00

Wednesday, 04 grudnia 2013

Adwent, Mt 15, 29-37
św. Barbary
Rozpocznij dzisiejsze rozważanie od prośby do Ducha Świętego o dar poznania Jezusa. Pomyśl, co musiałoby się stać w Twoim życiu, abyś wreszcie był przekonany, że On jest i na dodatek coś dla Niego znaczysz.

Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg Świętego Mateusza
(Mt 15, 29-37)
Jezus przyszedł nad Jezioro Galilejskie. Wszedł na górę i tam siedział. I przyszły do Niego wielkie tłumy, mając z sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych i wielu innych, i położyli ich u nóg Jego, a On ich uzdrowił. Tłumy zdumiewały się widząc, że niemi mówią, ułomni są zdrowi, chromi chodzą, niewidomi widzą. I wielbiły Boga Izraela. Lecz Jezus przywołał swoich uczniów i rzekł: «Żal Mi tego tłumu! Już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co jeść. Nie chcę ich puścić zgłodniałych, żeby kto nie zasłabł w drodze». Na to rzekli Mu uczniowie: «Skąd tu na pustkowiu weźmiemy tyle chleba żeby nakarmić takie mnóstwo?» Jezus zapytał ich: «Ile macie chlebów?» Odpowiedzieli: «Siedem i parę rybek». Polecił ludowi usiąść na ziemi; wziął te siedem chlebów i ryby, i odmówiwszy dziękczynienie, połamał, dawał uczniom, uczniowie zaś tłumom. Jedli wszyscy do sytości, a pozostałych ułomków zebrano jeszcze siedem pełnych koszów.

G
dy słucha się życzeń, składanych przez ludzi przy różnych okolicznościach, kilka powtarza się zawsze: zdrowia, pomyślności itp. Jezus w dzisiejszej Ewangelii nie życzy, ale spełnia najważniejsze życzenia gromadzących się ludzi – zostali uzdrowieni i jedli do syta. Czy tak postępuje zwykły człowiek?

Oczywiście może pojawić się myśl: „no dobrze, ale to przecież opowieść ‘fascynata’, która wcale nie musi być prawdziwa. A poza tym ten Jezus chodził po świecie 2000 lat temu. Teraz się takie rzeczy nie zdarzają, ponieważ żyjemy w racjonalnym świecie”. Możesz zatrzymać się na takich stwierdzeniach, ale czy gdzieś podświadomie nie pragniesz, aby było inaczej?

Jeśli jednak chcesz się przekonać, czy Jezus rzeczywiście ma moc czynienia dziś tego, co 2000 lat temu, powróć do swojego największego pragnienia, które masz w sobie głęboko. Czy przyjdziesz do Jezusa, aby mu o tym powiedzieć, mimo: że wokoło dużo ludzi, że boisz się zawodu, że czujesz się niegodny?

Panie Jezu, odpowiedz na tę prośbę. Zależy Ci przecież na każdym człowieku i nie ma dla Ciebie rzeczy niemożliwych, o czym przekonują ewangelie. Spotkaj się ze wszystkimi osobami, które teraz do Ciebie przyszły.